Witold Kurski – były zawodnik bojerowy
CO TO BYŁY ROSYJSKIE CZIORTOGONY ?
Z jednego z poprzednich wpisów na blogu dotyczącego konstrukcji ramowej płozownicy ślizgu lodowego można się dowiedzieć że takie płozownice stosowano na dużych rosyjskich towarowych ślizgach lodowych i że, poza prawidłową rosyjską literacką nazwą „WIETROLET” czyli „BUJER”, powszechnie używano nazwy „CZIORTOGON”. A cziort to znaczy diabeł. Największe rosyjskie cziortogony niosły po 60 metrów kwadratowych żagla.
Na rysunkach rys.1 i
rys.2 pokazano konstrukcję takiego bojera z żaglami o powierzchni 45 metrów kwadratowych. Załoga manewrowa to
było dwóch żeglarzy, a bojer mógł przewozić ładunki o masie do 600 kilogramów.
Na zatoce Fińskiej w latach drugiej wojny, była to żywność i amunicja dowożona do
wmarzniętych w lód kutrów torpedowych a więc do stanowisk bojowych. Na jeziorze Ładoga była to żywność w jedną stronę, przeważnie
worki z mąką, a w drugą stronę to ewakuowani mieszkańcy najczęściej kobiety i
dzieci.
Najkrótsza droga ewakuacji z Leningradu,
to z Kokorewa znajdującego się na zachodnim brzegu jeziora do Kobony na
wielkiej ziemi. Tam i z powrotem ponad 60 kilometrów. Niektórym bojerom w
ciągu dnia udawało się trzykrotnie pokonać tę trasę, a na jeziorze Ładoga
działał odział bojerowy złożony z 75 ludzi i 19 ślizgów towarowych. Bojery
jeździły również do zatoki Świrskiej
ponad 100 km w jedną stronę. Ten oddział działał do czasu gdy
uruchomiono po jeziorze transport kołowy samochodami ale to dopiero gdy nastały
silne mrozy.
Przedstawiony na rysunkach rys.1 i rys.2 ślizg został
skonstruowany w latach trzydziestych zeszłego stulecia przez N. J. Ljudewiga z Leningradu. Był on również
konstruktorem jachtów regatowych między innymi szeroko rozpowszechnionego
kilowego jachtu konstrukcji drewnianej Ł6. Niestety Ljudewig nie przeżył
blokady Leningradu, jak również wielu
żeglarzy bojerowych zginęło w akcjach na skutek ataków samolotów. Bojer nawet
uzbrojony w lekką broń maszynową nie ma jakichkolwiek szans w spotkaniu z
samolotami. Po zakończeniu zimy bojerowcy przesiadali się na małe motorowe
barki transportowe zwane TENDERAMI i
brali dalej udział w przełamywaniu blokady. Tender podczas jednego kursu
przewoził 30 ton ładunku, a obsługiwała
go załoga dwuosobowa, podobnie jak bojer, i można go było wyposażyć w cięższą
broń maszynową. Był to więc bardzo
efektywny środek transportu, a straty wśród floty tenderów były niewielkie. Rosjanie są bardzo dumni z osiągnięć bojerowców w przełamywaniu
blokady Leningradu, a trwała ona prawie przez trzy sezony zimowe i trzy sezony
letnie.
Opracowano 9 września 2017 r. w
Gdańsku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz