Witold Kurski – były zawodnik bojerowy
GDZIE NA ŚLIZGACH LODOWYCH ŻEGLOWALI
POLSCY STUDENCI
PRZED 1940
ROKIEM -- JEZIORO DRYWIATY
Oczywiście lista akwenów jest bardzo długa, ale przed 1940
rokiem do żeglowania na bojerach wykorzystywano akweny, które obecnie znajdują
się poza granicami Polski, i opisowi
tych akwenów poświęcimy kolejne blogi.
Dzięki szczęśliwemu
zbiegowi okoliczności stałem się
posiadaczem dwóch wydawnictw, i dlatego
mogę się z czytelnikami bloga podzielić nabytą wiedzą. Pierwsza pozycja to
książka Józefa Czekana ,,Historia Powiatu Brasławskiego XX stulecia”wydana w
Kętrzynie w 2001 roku ISBN 83-861
99-75-X , a druga to informator Wystawy
,, Brasławszczyzna Kresy Kresów II
Rzeczypospolitej” Muzeum Etnograficzne w
Gdańsku Oliwie listopad 2004 – marzec
2005 ISBN 83-88669-56-7 .
Poniższy tekst jest zacytowany z drugiej pozycji ze strony
56, a załączony wycinek mapy 1:100000
pochodzi z książki Józefa Czekana ps. ,,Vis”:
,, Brasławszczyzna z uwagi na swój jeziorny charakter przed
wojną zdobyła sobie miano ,,Finlandii II Rzeczypospolitej”. Największe z
brasławskich jezior Strusto-Snudy
rozciąga się na obszarze 63.5 kilometrów kwadratowych, a znajdujące się
nieopodal Brasławia Drywiaty 37.8 kilometrów kwadratowych.
Brasław zewsząd otoczony jest jeziorami, które ciągną się w stronę Słobódki.
Nic więc dziwnego, że teren ten zastępował w okresie międzywojennym Mazury,
których wówczas nie było w granicach Polski. Krajobraz Brasławszczyzny
wyrzeźbił lodowiec. Wśród zieleni lasów, trzcin, bagiennej roślinności, złota
pól dominuje błękit wszechobecnych jezior. Specjalnego kolorytu dodają
wkomponowane w krajobraz, różnokolorowe drewniane domy. Każdego roku wzrastała
popularność pływania po systemie jezior brasławskich. Kto raz tu przyjechał,
chętnie potem wracał. Ziemię Brasławską upodobały sobie bociany, które dużymi
grupami przylatują do dziś do tej nieskażonej pierwotnej przyrody. W Brasławiu
i innych malowniczych miejscowościach zaczęły lokować się latem obozy
studenckie, uczniowskie, sportowe z
Wilna, Warszawy i innych miast Polski. Wraz z napływem turystów rozwijało się
żeglarstwo, bojery, kajakarstwo, a nawet sport szybowcowy z uwagi na dobre
miejsca startowe. Z inicjatywy płk. Gilewicza teren brasławski zaczynają
odwiedzać studenci z Centralnego
Instytutu Wychowania Fizycznego...”
Dalsze wiadomości na temat warunków do uprawiania
sportu w Brasławiu przytaczam w skrócie
na podstawie podanych pozycji.
Przed rokiem 1940 w
mieście funkcjonowały trzy hotele oraz Schronisko Szkolne i Dom Sportowy a w
1938 roku rozpoczęto budowę dużego domu noclegowego. Turyści zatrzymywali się
również w licznych dworkach.
Turyści z atrakcji Brasławszczyzny korzystać mogli także zimą podczas której można było wędrować na
nartach, ślizgać się na bojerach,
polować. Zimą na lodzie jeziora odbywały
się regaty bojerowe z udziałem nawet kilku dziesiątek ślizgów. W Brasławiu
powstała duża przystań jachtowa Ligi Morskiej i
Kolonialnej, i dwie mniejsze przystanie, boiska tenisowe, koszykowe,
siatkowe, strzelnica (obozy męskie i żeńskie Przysposobienia Obronnego i
studentów CIWF) oraz lotnisko szybowcowe o dobrych warunkach do długotrwałych
lotów. Dojazd do Brasławia z Wilna autobusami, przynajmniej jeden kurs
dziennie.
A jak z warunkami lodowymi. Długotrwała zima i opady śniegu powodowały,
że sezon bojerowy zaczynał się dopiero po pierwszych odwilżach ale trwał bardzo długo nawet do początków maja. Z
reguły trwałe warunki lodowe utrzymywały się do ruszenia lodów, do czego
potrzebne było ocieplenie i silne wiatry.
W 1938 roku lody ruszyły 8-go maja.
To miesiąc później niż obecnie na
Mazurach kończy się sezon bojerowy przy najbardziej sprzyjających warunkach.
Opracowano 16 stycznia 2018 r w Gdańsku
Opracował na blogu - Paweł Kurski - fan żeglarstwa lodowego