Witold Kurski --
były zawodnik bojerowy
ANALIZA
PROFILU OSTRZA PŁOZY BOCZNEJ J. ADSTENA
W
sezonie zimowym 2009 roku w wyniku dyskusji autora ze swoim magistrantem z Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku Darkiem
Koseckim mieszkańcem Chojnic, doszliśmy do wniosku, że należy opracować
metodę pozwalającą na ocenę kształtu ostrza płozy bojerowej. Znając
kształty ostrzy płóz czołowych zawodników można będzie wyprowadzić wnioski
ważne dla prawidłowego ostrzenia płóz. Wyszliśmy z założenia, że zawodnicy
wygrywający regaty lepiej przygotowują sprzęt niż zawodnicy z ostatnich
pozycji, a więc ostrząc płozy należy
wzorować się na mistrzach. Trzeba tylko pomierzyć ostrza płóz mistrzów i
określić kryteria liczbowe do oceny kształtu ostrza. Uznaliśmy, że dla płozy
najważniejszy jest profil ostrza, a inne czynniki, jak kąty zaostrzenia ostrza oraz długości i usytuowanie DEAD FLAT za
kolejne w hierarchii ważności. Podzieliliśmy się pracą.
Darek
na przystani w Charzykowych budował stanowisko pomiarowe do pomierzania
współrzędnych ostrza, ja zaś przygotowałem program obliczeniowy do obróbki tych
danych. Moim zdaniem kształty ostrzy płóz doskonale wpisują się pod krzywe
potęgowe i dlatego opracowałem program do regresji potęgowej. Ze znajomości współrzędnych
kilkunastu punktów ostrza płozy, w wyniku analizy regresji, uzyskujemy wartości potrzebne do wykreślenia
profilu ostrza według krzywych potęgowych.
Pod
koniec sezonu program był gotowy, a stanowisko pomiarowe jeszcze nie, bowiem Darek cały czas zajmował się swoimi
zawodnikami z którymi jako ich trener
odnosił sukcesy. Zacząłem szukać w internecie liczbowych danych dla profili ostrzy
płóz i znalazłem w opisie płóz Jana
Adstena potrzebne rzędne. Wpisałem je
jako dane do programu. W wyniku analizy regresji dla przedniej części płozy
otrzymałem dla współrzędnej l1 = 475 mm
ugięcie h1 = 2.1 mm oraz wykładnik potęgowy m1 = 2.94, a dla tylnej części
płozy dla l2 = 325 mm ugięcie h2 = 0.4
mm oraz wykładnik m2 = 2.62. A więc h2
jest na poziomie 20 procent h1. Ale
tylna część płozy jest krótsza od przedniej.
Aby łatwiej było porównywać
profile płóz przedłużyłem przepis z
regresji dla tylnej części płozy do współrzędnej l*2 = 475 mm i gdyby płoza
fizycznie w tym miejscu istniała to
ugięcie h*2 wynosiłoby 1.1 mm a więc 50 procent współrzędnej h1. To może być reguła do projektowania
kształtów profili ostrzy płóz
bojerowych. To wszystko opisałem na rysunku Fig.1.
Wyliczone zostały również promienie krzywizny ostrza na współrzędnej
x1= 190
mm i na współrzędnej x2 = 190mm. Promień
krzywizny tylnej części ostrza u płozy
J.Adstena jest nieco większy niż
przedniej części ostrza. Promienie R
wynoszą odpowiednio 72 metry
i 85 metrów. Nie mogliśmy ocenić, bo nie mieliśmy odpowiedniej wiedzy
czy takie powinny być wyniki dla
poprawnie ostrzonej płozy, ale uznaliśmy je ze względu na doświadczenie J.Adstena za wzorcowe. Nadeszła wiosna 2009 r.,
schowaliśmy bojery, Darek dokończył budowę stanowiska pomiarowego, patrz rys Fig.2, i rozpoczęliśmy pomiary
Pierwsze pomiary
wykonaliśmy na płozach bocznych ostrzonych przez Darka
dla jego zawodników.
Dla płóz bocznych
rzędna h1 =
1.4 mm wykładnik m1 2.4 <
m1 < 2.6
Rzędna h*2 = 1.8 mm wykładnik m2 3.6 <
m2 < 4.6
Wysoka wartość m2 oznacza że tylna część
ostrza jest bardzo płaska ma więc
bardzo duże promienie R ponad dwukrotnie większe niż przedniej części płozy. Płozy
ostrzone przez Darka przeznaczone były
na gładki twardy lód. Ich ostrza są bardziej płaskie niż u płozy J. Adstena. Również wykładniki potęgowe dla tylnej części płozy blisko dwukrotnie
większe niż przedniej części płozy były zgodne z naszymi oczekiwaniami.
Dla płóz
sterowych obydwa wykładniki m były mniejsze, pomiędzy 2.2 i
2.6 i te wartości były również zgodne z
naszymi oczekiwaniami.
Następnie już w 2010 roku Darek pomierzył kilkanaście płóz
czołowych polskich zawodników
zajmujących pozycje w pierwszej piątce mistrzostw świata. Dane zostały
opracowane i przedstawione, za zgodą
zawodników, braci bojerowej w 2010 roku w Nieporęcie bez wskazywania
inicjałów zawodnika do którego należała dana płoza. Ostrza płóz poszczególnych zawodników, zależnie od ich przeznaczenia, różniły się
między sobą, co jest rzeczą naturalną, ale na żadnej z płóz nie wyłapano
odchylenia, które można by zaliczyć do ekstrawagancji.
Jaki stąd wypływa wniosek? Mimo różnic w naostrzeniu płóz, żaden z zawodników, których płozy badano, nie popełnił znaczącego błędu, przy ich ostrzeniu i montażu, bo natychmiast
byłby wyeliminowany z mistrzostw. Aby
wygrywać to oprócz umiejętności przygotowania sprzętu, trzeba jeszcze umieć żeglować na bojerze,
walczyć i mieć trochę szczęścia, nie wspominając o koniecznych cechach
psychofizycznych. I to jest piękne w naszym sporcie.
Skorygowano 10 stycznia
2018 r. w Gdańsku.
Opracował na blogu - Paweł Kurski - fan żeglarstwa lodowego.
Powyższy tekst
jest fragmentem referatu: „OPTYMALNE PROFILE OSTRZY PŁÓZ”
wygłoszonego kadrze bojerowej na
kursokonferencji środowiskowej w Gdańsku, 7--8 listopada 2009 r.
Pełnego
tekstu referatu proszę szukać na stronie
http://www.bojery.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz