Słońce zaczyna krążyć coraz niżej, co prawda mamy Sierpień -środek lata, jeszcze nikt nie myśli o zbliżającej się zimie, ale my bojerowcy powinniśmy już przygotowywać sprzęt na nowy sezon i przygotować do zdobywania nowych mistrzowskich trofeów! Rozpoczynamy cykl artykułów poświęconych sprawom sprzętowym. W pierwszym odcinku prezentujemy rozwiązanie zawieszenia płozy w ślizgu holenderskim, który można było oglądać w Rydzewie, w 2014 roku.
Witold Kurski – były zawodnik bojerowy
ZAWIESZENIE PŁOZY W ŚLIZGU HOLENDERSKIM
Na fotografii fig.1 widzimy współcześnie zbudowany
holenderski ślizg lodowy ale w niektórych rozwiązaniach wzorowany na dawnych
konstrukcjach. Kadłub to współczesna
łódź z laminatu, oparta o drewnianą
płozownicę.
W konstrukcji zawieszenia płozy zadziwia, że płoza nie
ma możliwości obrotu względem końca
płozownicy, czyli nie ma sworznia płozy a użyto jedynie połączeń z wykorzystaniem klinów drewnianych.
Zadziwia również ustawienie
płozy względem powierzchni lodu, gdy płoza nie jest obciążona.
Płoza jest tak zaklinowana
na płozownicy, że jedynie tylny koniec
ostrza przylega do powierzchni lodu, jeśli płoza jest niedociążona. Po
zwiększeniu obciążenia całe ostrze zetknie się z lodem, dopiero wtedy gdy koniec płozownicy skręci się pod
obciążeniem od pionowej reakcji lodu działającej na tył płozy patrz fig.2.
W jakim celu zbudowano tak udziwnioną konstrukcję i czy to
rozwiązanie jest wzorowane na
konstrukcji starych holenderskich ślizgów ? Może ktoś z czytelników ma na ten temat wiadomości?
Jedynym sensownym wytłumaczeniem dla tego rozwiązania jest,
że gdy pod zwiększonym obciążeniem
ostrze zacznie przylegać do lodu całą swą długością , to wtedy wypadkowa
pionowych reakcji lodu będzie mniej
więcej w rejonie jednej trzeciej długości ostrza od tyłu ostrza, a takie panują
opinie, że tak ma być dla płozy o
minimalnym oporze. W klasycznej płozie ten sam efekt rozkładu obciążenia
pionowego uzyskuje się przez umieszczenie sworznia bliżej tyłu płozy.
Niezależnie od tych opinii jest to problem do rozważań i
dyskusji przez brać żeglarską.
Opracowano: Gdańsk 26 lipca 2017 roku
Opracował na blogu Paweł Kurski - fan żeglarstwa lodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz