wtorek, 1 sierpnia 2017

Typy Bojerów część IV - Osiągnięcia Holendrów!!!

Wstęp redakcyjny 
Słońce zaczyna krążyć coraz niżej, co prawda mamy Sierpień -środek lata, jeszcze nikt nie myśli o zbliżającej się zimie, ale my bojerowcy powinniśmy już przygotowywać sprzęt na nowy sezon i przygotować do zdobywania nowych mistrzowskich trofeów! Rozpoczynamy cykl artykułów poświęconych sprawom sprzętowym. W pierwszym odcinku prezentujemy rozwiązanie zawieszenia płozy w ślizgu holenderskim, który można było oglądać w Rydzewie, w 2014 roku. 

Witold Kurski – były zawodnik bojerowy

  ZAWIESZENIE PŁOZY W  ŚLIZGU HOLENDERSKIM

 Na fotografii fig.1 widzimy współcześnie zbudowany holenderski ślizg lodowy ale w niektórych rozwiązaniach wzorowany na dawnych konstrukcjach. Kadłub  to współczesna łódź z laminatu,  oparta o  drewnianą  płozownicę.
W konstrukcji zawieszenia płozy zadziwia, że płoza nie ma  możliwości obrotu względem końca płozownicy, czyli nie ma sworznia płozy a użyto jedynie połączeń  z wykorzystaniem klinów drewnianych. 

Zadziwia również ustawienie płozy względem powierzchni lodu, gdy płoza nie jest obciążona.


Płoza jest tak zaklinowana na płozownicy, że jedynie  tylny koniec ostrza przylega do powierzchni lodu, jeśli płoza jest niedociążona. Po zwiększeniu obciążenia całe ostrze zetknie się z lodem, dopiero  wtedy gdy koniec płozownicy skręci się pod obciążeniem od pionowej reakcji lodu działającej na tył płozy patrz fig.2.

W jakim celu zbudowano tak udziwnioną konstrukcję i czy to rozwiązanie jest  wzorowane na konstrukcji starych holenderskich ślizgów ? Może ktoś z czytelników ma na ten temat wiadomości?
Jedynym sensownym wytłumaczeniem dla tego rozwiązania jest, że  gdy pod zwiększonym obciążeniem ostrze zacznie przylegać do lodu całą swą długością , to wtedy wypadkowa pionowych reakcji lodu będzie  mniej więcej w rejonie jednej trzeciej długości ostrza od tyłu ostrza, a takie panują opinie, że tak ma być dla  płozy o minimalnym oporze. W klasycznej płozie ten sam efekt rozkładu obciążenia pionowego uzyskuje się przez umieszczenie sworznia bliżej tyłu płozy.
Niezależnie od tych opinii jest to problem do rozważań i dyskusji przez brać żeglarską.


                                                                     Opracowano: Gdańsk 26 lipca 2017 roku

Opracował na blogu  Paweł Kurski - fan żeglarstwa lodowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz